Epifaniczny tom 15 – rozdział 9 – str. 597
Duch Święty: jego łaski dominujące
wymierzonym przeciwko nim przez szatana, świat i ciało. Ostatecznie udziela im zwycięstwa w całym tym boju, a wszystko to zwiększa ich zobowiązanie do miłowania Boga i Chrystusa z całego serca, umysłu, duszy i siły, powiększając ich zdolność do czynienia tego. Widzimy więc, że w różnym stopniu, przez różne udzielane im błogosławieństwa, w zależności od różnych stopni doświadczeń z życzliwością Boga, wszyscy są zobowiązani do miłowania Boga i Chrystusa z całego serca, umysłu, duszy i siły z powodu dobra, jakie On im wyświadcza. Gdy czynią to w motywach, pragnieniach, myślach, słowach i czynach, wypełniają sprawiedliwość wobec Boga i Chrystusa.
Następną grupą, której jesteśmy winni miłość obowiązkową, sprawiedliwość, są nasi bliźni. Prawo miłości obowiązkowej do bliźniego mówi, że powinniśmy go miłować jak samego siebie (Mar. 12:31). Nie oznacza to, że wszystkich mamy miłować w równym stopniu. Pomijałoby to różne stopnie bliskości bliźniego, które ograniczają stopień naszej miłości do bliźniego. Nie oznacza to także, że w pragnieniach, myślach, słowach i czynach mamy zachowywać się tak samo w stosunku do każdej jednostki. Także i w tym przypadku pominięte byłyby różne stopnie bliskości bliźniego, które zawsze muszą warunkować stopień naszej miłości, jak również nasze pragnienia, myśli, słowa i czyny. Oczywiste jest, że w pragnieniach, myślach, słowach i czynach w miłości nie powinniśmy czynić tego samego w stosunku do obcych, co czynimy w stosunku do członków naszych własnych rodzin. Ponadto, z powodu naszych ograniczeń, nie możemy wobec wszystkich czynić w miłości obowiązkowej tego, co czynimy dla członków naszych rodzin. W Mat. 7:12 Jezus wyjaśnił, co oznacza miłowanie bliźniego jak samego siebie. Werset ten nie oznacza, że mamy czynić bliźniemu wszystko to, czego sobie życzy, ponieważ on często chce, abyśmy czynili zło. Oznaczałoby to, że jego wolę przyjmujemy za naszą regułę postępowania, podczas gdy w poświęceniu zrezygnowaliśmy z woli innych, gdy wolę Boga przyjęliśmy za naszą własną.