Epifaniczny tom 17 – rozdział 6 – str. 134
Czy jest nadzieja dla kogokolwiek z nie zbawionych zmarłych?
gdy błogosławieństwa okupu będą głoszone ku zbawieniu – teraz Kościoła jako naśladowców Jezusa, a w Tysiącleciu całego świata. Tak więc fragment ten wskazuje między innymi na okup jako źródło szansy dla wszystkich.
PRZYCZYNY ZWLEKANIA Z KORZYŚCIAMI OKUPU
Wielu szczerym, myślącym badaczom może nasunąć się pytanie: jeśli Chrystus umarł za cały rodzaj ludzki, dlaczego korzyści płynące z Jego śmierci są tak długo odkładane i nie stają się udziałem ludzkości? Dlaczego nie dosięgły wszystkich w chwili Jego śmierci i zmartwychwstania, a najpóźniej w dniu Zielonych Świąt?
Tak naprawdę, w jednym pytaniu postawiliśmy dwa, na które odpowiemy w kolejności ich znaczenia, rozpoczynając od drugiego z nich. Korzyści ze śmierci Chrystusa nie mogły spłynąć na wszystkich w chwili Jego śmierci i zmartwychwstania, ponieważ dla nikogo zasługa Jego śmierci nie została jeszcze przeznaczona. Stało się to dopiero po Jego wniebowstąpieniu, w dniu Zielonych Świąt. Chociaż na Kalwarii nasz Pan zakończył składanie za nas Swoich ludzkich praw i ludzkiego prawa do życia – Swojej zasługi, to jednak przez ten fakt Pan ich nie przypisał; w ten sposób uczynił możliwym takie przypisanie, które miało być później dokonane. Innymi słowy, na Kalwarii Sprawiedliwość nie została jeszcze zaspokojona, gdyż wówczas zostało Mu zabrane tylko prawo do życia z odpowiednimi prawami życiowymi, tak że nie mógł już ich używać dla Siebie; w ten sposób stało się możliwym użycie ich dla innych. Także przez Swoje zmartwychwstanie Jezus nie przypisał nam tego prawa ani praw życiowych, bowiem z punktu widzenia Boskiej sprawiedliwości zmartwychwstanie Jezusa nie było jej zadośćuczynieniem, lecz dowodem, że wiernie wypełnił wolę Ojca aż do śmierci i że Jego sprawiedliwość może być użyta do pojednania, którego w zasadzie jeszcze nie uczynił. Innymi słowy, przez Swoją śmierć dostarczył On ceny okupu