Epifaniczny tom 17 – rozdział 6 – str. 162

Czy jest nadzieja dla kogokolwiek z nie zbawionych zmarłych?

jeśli za złem, stracą życie – umrą ponownie i już na zawsze pozostaną martwymi: sprowadzą na siebie wtórą śmierć. Tak więc Biblia uczy o uniwersalnym odkupieniu, zbawieniu od Adamowej kary śmierci; nie uczy ona jednak o uniwersalnym zbawieniu do wiecznego życia.

ANALIZA OBJ.20:4, 5

      Trzecie pytanie, jakie można zadać, brzmi: jak można pogodzić naukę, że nie wybrani zmarli, pozbawieni w tym życiu szansy uzyskania zbawienia na podstawie wyboru, zostaną obudzeni w czasie Tysiąclecia, z Obj. 20:4, 5, które po omówieniu pierwszego zmartwychwstania mówi: „A inni z umarłych nie ożyli, aż się skończyło tysiąc lat”? Zauważmy, że fragment ten nie mówi, że pozostali z umarłych nie zostali obudzeni, aż się skończyło 1000 lat, lecz że nie ożyli, aż się skończyło 1000 lat. Ktoś może zapytać: co to za różnica? Odpowiadamy, że jest to ta różnica, która stanowi o harmonii lub sprzeczności biblijnych kwestii. Wyjaśni to kilka uwag: Kiedyś ludzkość żyła – była doskonała w Ojcu Adamie. Jednak z powodu klątwy Bóg traktuje całą ludzkość jako umarłą, bez względu na to, czy znajduje się ona w procesie śmierci, czy w stanie śmierci (Mat. 8:22; Jan 5:24, 25; 2Kor. 5:14; Rzym. 5:12,15,17; Efez. 2:1,5; Obj. 20:12, 13). Czyni to dlatego, że na wszystkich spoczywa wyrok śmierci i dlatego, że jeśli chodzi o tych znajdujących się w procesie śmierci, wyrok ten jest na nich wykonywany. Podobnie moglibyśmy powiedzieć o skazańcu na krześle elektrycznym w chwili włączenia prądu, że „już nie żyje”, a to dlatego, że znajduje się pod wyrokiem śmierci, który jest wymierzany, choć jeszcze na nim nie wykonany. Z tego punktu widzenia proces śmierci nazywamy śmiercią poczytalną, a stan śmierci śmiercią rzeczywistą. Podobnie i Bóg: wszystkich wolnych od wyroku śmierci nazywa żywymi, bez względu na to, czy są doskonali w sposób poczytalny czy rzeczywisty (Jan 3:36; 5:24, 25; 1Jana 5:12;

poprzednia stronanastępna strona