Epifaniczny tom 17 – rozdział 6 – str. 163
Czy jest nadzieja dla kogokolwiek z nie zbawionych zmarłych?
Rzym. 5:15; Jan 1:4; Obj. 21:3-5). Tych pierwszych nazywamy poczytalnie żywymi, tych drugich żywymi rzeczywiście.
Ten punkt widzenia pozwoli nam zharmonizować naszą naukę mówiącą, że pozostali z umarłych (nie wybrani) zostaną obudzeni z umarłych w czasie Tysiąclecia ze stwierdzeniem, że ożyją dopiero pod jego koniec. Zaraz po obudzeniu ze śmierci nie będą jeszcze żywymi – rzeczywiście doskonałymi. Procesy restytucji będą potrzebować tysiąca lat, by doprowadzić ich do rzeczywistej doskonałości, by ożywić ich tak, jak z rzeczywistego punktu widzenia patrzy na to Bóg. Tak długo bowiem, jak długo będzie pozostawać w nich jakikolwiek ślad niedoskonałości Adama, z Boskiego punktu widzenia będą martwymi (1Kor. 15:24-26). Gdy tylko staną się jednak doskonałymi, ożyją, co stanie się pod koniec Tysiąclecia i co wymaga, by byli obudzeni w czasie Tysiąclecia. Teraz, przez nasze usprawiedliwienie z wiary Bóg traktuje nas jako żywych z Boskiego punktu widzenia, ponieważ nasze usprawiedliwienie z wiary przypisuje nam sprawiedliwość, jaką zakończone procesy restytucji dokonają w posłusznych w ciągu tysiąca lat. W ten sposób harmonizujemy pozorną sprzeczność i stwierdzamy, że obydwie nauki są biblijne i rozsądne. Przywrócenie niedoskonałych do stanu doskonałości – doprowadzenie ich do takiego życia, jakim widzi je Bóg, zajmie bowiem całe tysiąc lat, choć obudzeni zostaną na początku Tysiąclecia. A zatem pozostali z umarłych nie ożyli – nie zmartwychwstali w pełni, nie stali się ponownie doskonałymi, jakimi byli niegdyś w Adamie, aż się skończyło tysiąc lat.
CZY „NIESPRAWIEDLIWI” ZMARTWYCHWSTANĄ?
Czwarte pytanie jest następujące: w związku z tym, że niektórzy nigdy nie osiągną stanu doskonałości, który oznacza słowo zmartwychwstanie, jak mamy rozumieć wypowiedź apostoła Pawła w Dz.Ap. 24:15, że zmartwychwstać mają zarówno sprawiedliwi, jak i niesprawiedliwi? Werset ten okazuje się bardzo jasny, gdy zwrócimy baczną uwagę na to, co czytamy.