Epifaniczny tom 3 – rozdział 2 – str. 100
Ostatnie pokrewne czynności Eliasza i Elizeusza
Typ ani nie stwierdza, ani nie sugeruje, lecz zaprzecza takiej jeździe do nieba, dając do zrozumienia, że wstąpienie do nieba było niezależne od rydwanu, to znaczy w trąbie powietrznej, gdy rydwan pośpiesznie już się oddalił.
(48) Po zrozumieniu znaczenia rydwanu zwracamy uwagę na fakt, że J.F. Rutherford mówi, iż konie reprezentują „ciemne proroctwa”, a jeźdźcy – Ezechiela i Jana. Zbadajmy przez chwilę te definicje. Pod osobami Ezechiela i Jana chodzi albo o autorów tych dwóch ksiąg, albo o same księgi. Jeśli ma on na myśli autorów, jego jeźdźcy nie żyją, a więc nie mogli jechać rydwanem i z tego powodu nie mogą być antytypicznymi jeźdźcami. Z drugiej strony pod księgami Ezechiela i Jana musielibyśmy rozumieć albo proroctwa, które one zawierają, albo papier, na którym te proroctwa są wydrukowane. Jednak według jego definicji proroctwa Ezechiela i Jana są jego „ciemnymi” końmi, a zatem jego jeźdźcy muszą być z papieru. Tak czy inaczej, jego jeźdźcy są źle zdefiniowani, ponieważ dają nam albo jeźdźców martwych, albo papierowych! Można się zastanawiać, dlaczego nie dodał do tych jeźdźców Salomona! Czy dlatego, że Pieśń nad Pieśniami nie zawiera żadnych „ciemnych proroctw”? Autor nigdy nie definiował jeźdźców jako „ciemnych wymogów prawa”, co przypisują mu F.H. McGee i J.F. Rutherford.
(49) Także fakty tej sytuacji nie pozwalają uznać za prawdziwy scenariusz J.F. Rutherforda, tj. że po rozpoczęciu się „wielkiej kampanii” VII tom zaczął dzielić Kościół (jest to konieczne dla jego poglądu, że „wielka kampania” była pierwszym uderzeniem Jordanu). Podział rozpoczął się bowiem 20 dni przed ukazaniem się tomu VII i ponad 2 miesiące przed tym, gdy jego nauki zaczęły powodować tarcia między przyjaciółmi. Co więcej, zaczął on budzić niesmaczne odczucia na miesiąc przed rozpoczęciem „wielkiej kampanii”, co ponownie uderza w jego opis wydarzeń. Pierwsze słabe przebłyski