Epifaniczny tom 3 – rozdział 2 – str. 142

Ostatnie pokrewne czynności Eliasza i Elizeusza

do Jehorama od Eliasza, z następującą dodatkową uwagą: ‘ponieważ wciąż był on na ziemi”, co nie może być prawdą w odniesieniu do Eliasza, który – jak zgadzają się wszyscy [nominalni duchowni] – odszedł z ziemi około 4 [nie 13, jak podaje F.H. McGee] lat wcześniej, i może być prawdą tylko w odniesieniu do Elizeusza, albo być może cała tajemnica polega tylko na tym, że w starożytności do tekstu przeniknęło imię Eliasza zamiast Elizeusza”. Tyle od pana Whistona.

      (93) Na podstawie tego komentarza zauważamy, że Józefus, kapłan znający hebrajski tekst, potwierdza fakt, że za jego dni hebrajski tekst tego fragmentu nie zawierał imienia Elizeusza, lecz Eliasza, który zgodnie z wierzeniami Żydów pozostawał na ziemi po rozdzieleniu. Wyciągamy więc wniosek, że za czasów Chrystusa hebrajski tekst zawierał imię Eliasza. Co więcej, greckie tłumaczenie Starego Testamentu, zwane Septuagintą, które według najlepszych źródeł powstało między 286 a 284 r. p.n.e., wymienia Eliasza, a nie Elizeusza. Widzimy więc, że wersja z Eliaszem była uznawana za poprawną jeszcze 300 lat przed naszą erą. Żadne tłumaczenie nie zawiera imienia Elizeusza; żaden hebrajski tekst nie podaje Elizeusza jako wersję alternatywną. Posiadamy zatem niezbite dowody z manuskryptów, że wersja z Eliaszem jest poprawna.

      (94) Równie mocne jak manuskrypty są argumenty doktrynalne. Gdy zrozumiemy podstawę zarzutu Whistona i uświadomimy sobie, że taki zarzut nie mógł przyjść do głowy starożytnym Żydom (nie przyjdzie też do głowy ludowi prawdy, jeśli będzie miał się on na baczności), dostrzegamy słabość całego wywodu. W przeciwieństwie do Biblii (Jana 3:13) Whiston wierzył, tak jak wierzy cały kościół nominalny, że Eliasz na wieki poszedł do nieba, gdzie święci będą mieszkać z Bogiem. Zwiedziony tą myślą, został oczywiście zmuszony do przyjęcia jednej lub drugiej z dwóch wspomnianych wyżej teorii, zaprzeczających temu, że list przyszedł od Eliasza. Nie wierząc

poprzednia stronanastępna strona