Epifaniczny tom 3 – rozdział 6 – str. 334

Późniejsze niezależne działania Elizeusza

z wersetu 2. Gdy więc radykałowie zażądali, by konserwatyści usunęli z ich przywódców odrazę, jaką sprowadziła na nich ich nieczystość (Wielkiej Kompanii) ze strony konserwatywnej opinii publicznej, konserwatyści Towarzystwa dostrzegli w tym pretekst do wzniecania kolejnych konfliktów między tymi dwoma stronnictwami w Towarzystwie (w. 7).

      (5) Antytypiczny Elizeusz w zasadzie stał po stronie konserwatystów w Towarzystwie (prorok w Samarii; w. 3), na co wskazują wymienione już nazwiska przywódców Elizeusza. Antytypiczny Elizeusz wiedział oczywiście, że odraza w konserwatywnym chrześcijaństwie wobec czołowych radykałów Towarzystwa jako polemistów była wynikiem niepohamowanego krytykowania przez nich państwa, kościoła, kapitału i arystokracji. Słysząc więc (w. 8) o konsternacji konserwatystów Towarzystwa z powodu żądania radykałów Towarzystwa, udzielił łagodnej nagany tym pierwszym za czynienie gwałtu ich łaskom z tego powodu (rozdarł swoje szaty; w. 7,8) i poprosił, by antytypiczny Naaman został posłany do niego w celu otrzymania pouczenia (niech dowie się, że jest prorok; w. 8), niezbędnego dla uleczenia go z takiej nieczystości, która przeszkadzała w jego użyteczności w pracy do publiczności, jaka właśnie ponownie się rozpoczynała. Pod tym względem antytypiczny Elizeusz był szczególnie aktywny w braciach Spillu, Page’u, Sextonie, Barberze, Fisherze, Robisonie itp. W kontaktach z opinią publiczną zalecali i praktykowali oni umiarkowanie w słowach i stylu bycia, czego pozostali nie czynili i czego wynikiem była ich niepopularność wśród konserwatywnego społeczeństwa, tak naprawdę będąca wynikiem nieczystości Wielkiej Kompanii w radykałach. Antytypiczny Naaman przybył do tych braci ze swymi teoriami (końmi) i organizacją jako partią (powozem), lecz nie nawiązywał bliskiego kontaktu z nimi (stanął przed drzwiami domu Elizeusza; w. 9). Ponieważ oni zachowywali pewien dystans, antytypiczny Elizeusz również zachował pewien dystans w stosunku do nich (wysłał do niego posłańca; w. 10). Wzajemna wrogość antytypów widoczna jest więc w dystansie utrzymywanym przez ich typy.

poprzednia stronanastępna strona