Epifaniczny tom 3 – rozdział 7 – str. 423

Świadectwo piramidy na temat Eliasza i Elizeusza

nieprzychylnego grona osób, które przed ich opublikowaniem należałoby zjednać. Przyjęty przez Zarząd protokół rzucał cień na tę część działań Najwyższego Kapłana Świata, która w Wielkiej Brytanii doprowadziła do drzwi Przybytku pierwsze grupy tych części Kozła Azazela, których nowe stworzenia traktowane są jako część Lewitów Gerszonitów (H.J. Shearna i jego stronniczych zwolenników) oraz jako część Lewitów Meraritów (Jesse Hemery’ego i jego stronniczych zwolenników). Oto ten protokół (prosimy porównać go z wcześniejszym raportem Komitetu Zarządu):

      „Sprawa wizyty brata Paula S.L. Johnsona w Wielkiej Brytanii, w imieniu Towarzystwa Strażnicy, Biblii i Traktatów, stanęła przed Zarządem w celu rozpatrzenia i wysłuchania. Zarządowi wydaje się, że prezes Towarzystwa telegraficznie przesłał odwołanie jego upoważnienia i poprosił go o powrót do Ameryki. Prezes stwierdza tu obecnie, że uczynił tak na podstawie depesz, jakie otrzymał od brata Johnsona odnośnie tego, co on czynił i stanowiska, jakie zajmował. Ponadto, uczynił to na podstawie faktu, że zwolnił on braci Shearna i Crawforda, którzy w biurze mieli funkcje urzędników Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Biblii, wiedząc, że brat Johnson nie miał prawnego upoważnienia do podjęcia takich działań, pomimo swych listów uwierzytelniających. Wierząc także, że cierpiał on na zaburzenia umysłowe z powodu załamania nerwowego, ponieważ już wcześniej go doświadczył, oraz wierząc, że w najlepszym interesie brata Johnsona i pracy był jego powrót do Ameryki – poprosił go, by powrócił. Po powrocie do Ameryki i wysłuchaniu oświadczenia brata Johnsona, na podstawie oświadczenia brata Johnsona wydaje się, że nie zwolnił on braci Shearna i Crawforda jako członków rady M.S.S.B., lecz zwolnił ich ze stanowiska w biurze, po czym prezes zwrócił się do niego i członków Zarządu w ten sposób: Bracie Johnson, uznajemy, że rozumiałeś, iż twoje listy uwierzytelniające dają ci pełną władzę i upoważnienie do uczynienia wszystkiego, co uczyniłeś; uznajemy,

poprzednia stronanastępna strona