Epifaniczny tom 4 – rozdział 1 – str. 25

Epifania Biblii

samych siebie i swych zwolenników i budząc się z tym większym rozgoryczeniem i rozczarowaniem? Mamy nadzieję, że tak się nie stanie.

      (19) Na podstawie powyższych rozważań wnioskujemy, że pierwsza część epifanicznego dzieła naszego Pana wobec świata – rozdzielenie narodów – jest już faktem. Takie rozdzielenie zostało zamierzone przez Niego, by utorować drogę dla kulminacyjnego punktu gniewu, trzęsienia ziemi i ognia, przez które dokonany zostanie drugi cel Jego dzieła Epifanii, tj. objawienie Siebie w drugim adwencie wobec świata jako Niszczyciela królestwa szatana i Założyciela Królestwa Bożego. Już w czasie pierwszego uderzenia Jordanu klasa Eliasza mówiła światu o wojnie jako dowodzie powrotu Pana na ziemię i obalania przez Niego królestwa szatana. Znaki czasów, na jakie wskazywano, cechy wojny, jakie wykazywano, oraz biblijne proroctwa, jakie klasa Eliasza przytaczała i wyjaśniała w odniesieniu do tych rzeczy – przekonały niektórych ze świata, że Pan jest obecny jako Niszczyciel królestwa szatana. Wojna jako składnik ucisku nie wywarła jednak wystarczająco silnego ani pełnego wrażenia, by doprowadzić do powstania tego przekonania w umysłach całego świata, czy choćby w umysłach znacznej jego części. By wszyscy uznali ten fakt, konieczne będzie symboliczne trzęsienie ziemi i ogień. Świat szybko zmierza w kierunku armagedonu, chociaż spodziewamy się, że sprawy będą łatane w sposób pozwalający odwlec go nieco w czasie. Jednak z pewnością on nadejdzie i w końcu, przez bolesne problemy i niszczenie obecnego porządku, objawi światu Pana obecnego w Jego drugim adwencie, jako Niszczyciela królestwa szatana i Założyciela Królestwa Bożego, w celu wyzwolenia ludzkości.

      (20) Potwierdza to znany nam wszystkim werset (2Tes.1:7, 8): „Pan Jezus objawi się [jako Niszczyciel królestwa

poprzednia stronanastępna strona