Epifaniczny tom 4 – rozdział 2 – str. 107
Ogólne uwagi na temat Wielkiej Kompanii
wyjaśniona). Nie stała się ona od razu w całości jasna dla posłannika Epifanii i nie od razu została przez niego w całości wyjaśniona; nie od razu zostały też usunięte wszystkie przypadki jego niewłaściwego rozumienia jej szczegółów. Obydwa zarysy tej pracy są w trakcie rozwoju i możemy spodziewać się, że będą się rozwijać w miarę postępu Epifanii – w miarę jak antytypiczna matka Wielkiej Kompanii będzie zbliżać się do roku 1954. Zasada ta tłumaczy wiele wyjaśnień niedojrzałych poglądów oraz poprawianie niektórych błędnych interpretacji i z pewnością będzie je tłumaczyć w przyszłości. Nie powinno to jednak zachwiać naszego zaufania do posłannictwa Epifanii i jej posłannika. Zamiast prowadzić do utraty zaufania do nich (posłannictwa i posłannika), powinno nas to raczej zachęcić do uznania wierności naszego Pana wobec interesów Epifanii w Jego służbie stopniowego wypalania żużlu błędu z rudy srebra prawdy (Mal. 3:3). Takie spojrzenie na tę sprawę powstrzyma nas od oddawania czci lub niedoceniania posłanników i pozwoli nam, przy wykorzystywaniu ich dla naszej pomocy, zawsze spoglądać na Pana i dziękować Mu za prawdę. Ostatecznie to bowiem On jest prawdziwym źródłem oczyszczonej prawdy (Mal. 3:3) i jako taki łaskawie raczy używać rzeczników, nie jako panów nad Boskim dziedzictwem, lecz jako pomocników w wierze, partnerów w nadziei, natchnienia w miłości i wzorów w posłuszeństwie.
(22) W Bereańskim Studencie Biblijnym z sierpnia 1932, na str. 6 i 7 znajduje się list od „wiernego bereańczyka”, który podpisuje się J.T.G. (inicjały Juliana T. Graya) i który proponuje wyjaśnienie 3Moj. 12. Uważa on, że matka syna to „nominalny cielesny Syjon”, „żydowski system kościelny”; syn to Jezus; jego narodzenie to zmartwychwstanie Jezusa w roku 33; 40 dni oczyszczenia to 40 lat od roku 33 do 73; a oczyszczenie się matki syna to odpokutowanie Izraela za jego grzechy od roku 33 do 73! Twierdzi on dalej, że matką córki jest kościół nominalny – „nominalny duchowy Syjon”; córka to prawdziwy