Epifaniczny tom 4 – rozdział 3 – str. 164

Kozioł Azazela

z trzech punktów widzenia, w typie następują po poświęceniu typu Kościoła.

      (15) Jeśli 16 września 1914 istniało zupełne Kapłaństwo, ostatnia osoba, która miała stać się członkiem Wielkiej Kompanii, do tej daty straciła koronę. Dla celów Wieku Ewangelii, po spłodzeniu z Ducha ostatniego z Maluczkiego Stadka, Bóg nie miał już bowiem spładzać nikogo, ponieważ po tej dacie nikt nie miał już stracić korony. Zatem wszyscy ci, nad którymi miały być wyznawane grzechy, do 16 września 1914 istnieli już jako tacy, chociaż jeszcze nie jako klasa; dlatego grzechy mogły być nad nimi wyznawane.

      (16) Rozpoczęcie takiego wyznawania w tamtym czasie nie było też niczym wymuszonym czy nienaturalnym. Wprost przeciwnie, był to najbardziej stosowny czas w historii człowieka, by rozpocząć tę działalność, ponieważ niedawny wybuch wojny pobudził pragnienie całego świata uzyskania odpowiedzi na pytania: Co doprowadziło do wojny? Czyja to była wina? Wykorzystując tak szerokie zainteresowanie, Najwyższy Kapłan zaczął ogłaszać grzechy chrześcijaństwa, które przez stulecia, krok po kroku, prowadziły do tej wojny – jak dotąd, największego nieszczęścia tego świata. Praca ta rozpoczęła się wtedy dlatego, że była na czasie, ponieważ na ziemi wystąpiły warunki, które jej wymagały i które gwarantowały jej powodzenie. Istniały więc: grzechy antytypicznego Izraela i ich skutki; klasa, która miała dokonać wyznania; osoby, w obecności których miało odbyć się to wyznawanie, oraz wymagające tego okoliczności. Zatem 16 września 1914 wszystko było gotowe do rozpoczęcia wyznawania. Jakże to podobne do Boga, by szybko wykorzystywać okoliczności sprzyjające Jego planowi!

      (17) Pragniemy rozważyć każdą myśl opisującą tę pracę Najwyższego Kapłana, podaną w 3Moj. 16:20-22. Pierwsza z tych myśli wyrażona jest słowami: „[Aaron] przyprowadzi

poprzednia stronanastępna strona