Epifaniczny tom 4 – rozdział 3 – str. 201
Kozioł Azazela
doświadczenia Kozła Azazela od momentu oddania go człowiekowi na to wyznaczonemu, przedstawiając jednocześnie sporą część jego doświadczeń z rąk Azazela. Czynimy to dlatego, że jak dotąd (do czerwca 1920) są oni najwyraźniejszymi przykładami tych różnych kroków, lecz wiele takich doświadczeń niewątpliwie należy jeszcze do przyszłości. Jeśli chodzi o nas, oddaliśmy J.F.R. niesprzyjającym okolicznościom 23 czerwca 1917. Od tego czasu jego sytuacja w odniesieniu do Kapłanów stale się pogarszała. Tytuł (Przesiewania Żniwa, 10): „Zmuszenie go do powrotu do Wielkiej Brytanii” jest oczywistym przykładem metod prawnika wszczepiania ławie przysięgłych myśli bez podania jakichkolwiek dowodów, ponieważ w rozdziale tym nie ma ani jednego słowa wyjaśniającego ten tytuł. Metoda ta była często używana w jego Przesiewaniach Żniwa, narzędziu prawdziwego przesiewacza żniwa i najbardziej zwodniczym wydawnictwie, opublikowanym kiedykolwiek przez przesiewacza. Odwołujemy się do rozdziału pod takim tytułem, ponieważ znajduje się w nim pewna korespondencja między większością Zarządu a J.F.R., dotycząca tego, co mamy na myśli. Każda doświadczona osoba od razu zauważy uniki prawnika w sposobie traktowania listów tych czterech braci. Korespondencja ta pokazuje, w jaki sposób ci czterej bracia, którzy wówczas byli Podkapłanami, z pełnym prawem działania jako dyrektorzy, zostali zmuszeni do wyciągnięcia wniosku, że jest on nienaprawialny i z tego powodu musieli oddać go w niesprzyjające okoliczności – w ręce człowieka na to wyznaczonego. Miało to miejsce 17 lipca, w dniu publicznego protestu tych czterech braci. To, że jego okoliczności były wówczas bardzo niesprzyjające, jeśli chodzi o jego związek z Kapłanami, oczywiste jest na podstawie tego, co czynił począwszy od 23 czerwca. Jak powiedział, wkrótce po odpowiedzi na ich list udał się w dwutygodniową podróż. W czasie tej podróży, zmuszony do tego przez niesprzyjające okoliczności, z powodu swej bezbożnej ambicji i sugestii szatana rozpoczął kampanię fałszywego przedstawiania dyrektorów i nas, aż w końcu udało mu się przekonać wybitnych braci do usankcjonowania podjęcia przez niego drastycznych kroków, w których obiecali