Epifaniczny tom 4 – rozdział 3 – str. 222

Kozioł Azazela

stronę tych, którzy podobnie jak on są mniej lub bardziej przebiegli. Występując przeciwko sługom prawdy, zawsze analizuje, w jaki sposób najlepiej zniszczyć ich wpływ. Używa więc przeciwko nim ich religijnych, moralnych, umysłowych lub społecznych słabości, jeśli może jakieś znaleźć. Jeśli ich nie znajduje, wymyśla fikcyjne słabości w tym zakresie. Jeśli więc może przedstawić sługę prawdy jako błądziciela, szaleńca, grzesznika, przestępcę przeciwko społeczeństwu – uczyni to, bez względu na to, czy oskarżenia będą prawdziwe, czy nie. Tłumaczy to oskarżanie przez niego naszego Pana (za pośrednictwem swych ofiar) o to, że narodził się z nieprawego łoża, że był obłąkanym, opętanym przez demony, bluźniercą i buntownikiem. To z tego powodu doprowadził on do tego, że św. Paweł był oskarżany o podburzanie, obłęd i herezję. W ten sam sposób doprowadził do tego, że „on Sługa” był fałszywie oczerniany jako heretyk, niemoralny człowiek, oszust, oraz okrutny i niewierny mąż. Kiedykolwiek religijni błądziciele i oszuści nie mogą przy pomocy argumentów odpowiedzieć na objawianie ich fałszywych doktryn lub złych praktyk, szatan napełnia ich usta fałszywymi i nikczemnymi oszczerstwami przeciwko tym, którzy ich objawiają. Z tego powodu – wiedząc, że zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Ameryce objawialiśmy i udaremnialiśmy zło, jakie on chciał wprowadzić wśród ludu Pana – szatan fałszywie przedstawił naszą działalność w Wielkiej Brytanii i Ameryce, czyniąc to przez tych, którzy następnie zostali objawieni jako wodzowie złych Lewitów. By zniszczyć nasz wpływ, przez swego głównego rzecznika wśród ludu prawdy doprowadził on też do rozpowszechnienia tych błędnych informacji, z fałszywym dodatkiem, że jesteśmy obłąkani. Gdy nasza odpowiedź dowiodła fałszu obydwu grup oskarżeń, ten sam główny rzecznik szatana wśród ludu prawdy, a także inni mu podobni, zaczęli w krzywym zwierciadle przedstawiać nas jako kogoś, kto zagrabił ojcowiznę naszej małżonki, porzucił ją i nie dbał o najbliższych. Gdy te fałszywe oskarżenia nie zwodziły już innych, a my – z biblijnego punktu widzenia

poprzednia stronanastępna strona