Epifaniczny tom 4 – rozdział 6 – str. 385
Rut – typ i antytyp
Zrywanie Społeczności kapłańskiej z Lewitami, Prorocy i Prorocy, Typy i antytypy, Konwencje Kapłanów i Lewitów, Kościół kompletnie zorganizowany (jako dowód, że chociaż Lewici Merarici i Gerszonici mają korporacje, które kontrolują ich pracę, Kapłanom nie wolno ich posiadać), Sądzenie (w odniesieniu do objawionych Lewitów) oraz Obrona pokoju wśród ludu Bożego (w związku z rozdzieleniem Kapłanów od Lewitów). Wszystkie te nauki dotyczyły relacji między Maluczkim Stadkiem a Wielką Kompanią w związku z podziałem między nimi, jaki wówczas w pełni miał miejsce. Nauki te przyniosły Maluczkiemu Stadku wielką ucztę wraz z odpowiednią radością, w której uczestniczył nasz Pan (Obj. 3:20), a Jego udział w nich jest pokazany przez ucztę i radość Boaza (w. 7). Położenie się przez niego na noc na skraju kopca ziarna (jęczmienia) jest typem zaprzestania na pewien czas przez naszego Pana udzielania dodatkowej uczty w odniesieniu do Wielkiej Kompanii i tymczasowego złagodzenia doświadczeń rozdzielania. Nic więcej nie zostało bowiem podane aż do trzeciego numeru Teraźniejszej Prawdy, która ukazała się 17 lutego 1919, ponieważ dystrybucja przedruku Ostatnich pokrewnych czynności Eliasza i Elizeusza, który został wydrukowany na początku lutego, wśród zwolenników Towarzystwa była powstrzymywana aż do lipca. Niezauważone przyjście Rut, odkrycie nóg Boaza i położenie się (w. 7) przedstawia, że zgodnie z naukami, jakie Młodociani Godni otrzymali i jakie zostały powyżej przedstawione, cicho, bez agitacji czy ostentacji, w skrytości swych serc, pokornie przyszli oni do Pana ze swą sprawą i w cichości czekali na Jego decyzję. Zadrżenie przez Boaza (w. 8 – nie banie się), co na wpół obudzony śpiący zawsze czyni, przedstawia pierwsze ruchy naszego Pana w stosunku do klasy Rut, gdy położyła się już ona do Jego dyspozycji. Obrócenie się przez Boaza i zauważenie Rut jest typem zwrócenia przez naszego Pana po raz pierwszy uwagi, polegającej na służbie wobec Młodocianych Godnych jako oddzielnej klasy. Miało to miejsce przez pobudzenie przez Niego autora do przygotowania artykułu na temat Młodocianych Godnych, który ukazał się w trzecim numerze Teraźniejszej