Epifaniczny tom 5 – rozdział 1 – str. 48

Znaki czasów wśród ludu Prawdy

(rzekomo) nauczamy. Nasi czytelnicy wiedzą, że słowa: „Wasi starcy będą śnić sny, a wasi młodzieńcy będą widzieć widzenia” stosujemy do natchnionej działalności Starożytnych i Młodocianych Godnych w Tysiącleciu. Mamy podstawy do stosowania ich do Tysiąclecia, ponieważ w obydwu cytowanych wyżej akapitach nasz Pastor właściwie stosuje Joela 2:28 do Tysiąclecia. Wyjaśnienie przez naszego Pastora tych szczególnych słów, o których tutaj mowa, jest bardzo zwięzłe, właściwie tak zwięzłe, że nie jesteśmy pewni, co miał przez to na myśli, ponieważ jego wyjaśnienie może mieć kilka znaczeń. Nie tłumaczy, kogo miał na myśli przez młodzieńców czy starców. Ponieważ stosuje ten fragment do Tysiąclecia, mógł mieć na myśli, że niektóre restytucyjne sprawy, początkowo widziane przez starców bardzo słabo, później będą widziane wyraźnie przez młodzieńców. Mógł też mieć na myśli, że to, za czym starcy w tym życiu tęsknili jako należącym do Tysiąclecia, młodzieńcy wtedy jasno zobaczą. Mógł również rozumieć, że to, co ludzie Starego Testamentu widzieli słabo, będzie jasne dla młodzieńców w Tysiącleciu. Każda z tych trzech myśli i wszystkie razem są prawdziwe, jeśli chodzi o nie jako takie. Podane przez niego wyjaśnienie jest jednak za mało sprecyzowane, byśmy jasno zrozumieli jego myśl, a więc nie jest dobrą podstawą do zarzutu przeciwko nam. Powodem, dla którego nasz Pastor nie miał pełni światła na ten werset, jest to, że należy on do Epifanii. Czy naszych drogich czytelników nigdy nie poruszył fakt, że chociaż nasz Pastor mówił, że ci, których my nazywamy Młodocianymi Godnymi, w Tysiącleciu będą towarzyszami Starożytnych Godnych jako książęta, nigdy nie zacytował żadnego wersetu, by to udowodnić? On po prostu wyciągnął ten wniosek na podstawie faktu, że po ustaniu w 1881 roku ogólnego powołania było więcej poświęconych niż dostępnych koron, a także na podstawie ogólnych Boskich metod postępowania w zakresie nagród dla podobnych charakterów. O ile możemy sobie

poprzednia stronanastępna strona