Epifaniczny tom 5 – rozdział 1 – str. 96

Łagodna gołębica
Wyfrunęła z Arki i rozpostarła
Swe samotne skrzydła nad bezkresną falą.
Wszędzie, wszędzie było spustoszenie
I zmęczona nie mogła dać oparcia swoim nogom.
Z opuszczonymi skrzydłami szukała spokojnej Arki
Sprawiedliwego męża, który przyjął wędrującą gołębicę.
Powróciła do towarzysza wzdychającego smutno
I zastanawiającego się nad jej nieobecnością.

Potem wody opadły
Zielone gałązki rozkołysały się, a słodkie pąki
Wystrzeliły cudownie w górę.
Łagodna gołębica
Wyszła, aby zbudować swe gniazdo,
 a mnóstwo innych ptaków
Wysłało w przestworze swą pieśń pochwalną.
Strudzona Arka osiadła na wietrznych piersiach Araratu,
A Noe z radością zbudował Ołtarz dla swego Boga.

poprzednia stronanastępna strona