Epifaniczny tom 5 – rozdział 2 – str. 100
Wezwania – przesiewania – broń ku zabijaniu
w niebie, co jest czymś niemożliwym. To otworzyło jego umysł na inną interpretację, która umieszcza szemranie po tej stronie zasłony, pod koniec Żniwa. Wymusiło to zmianę poglądu co do dnia z przypowieści. Jeśli bowiem dniem tym jest Wiek Ewangelii, oznacza to, że wielu powołanych przed 1881 musiałoby żyć przez wiele stuleci, w niektórych przypadkach ponad 1800 lat, by otrzymać swój grosz. Doszedł on zatem do wniosku, że dniem z tej przypowieści jest okres Żniwa, 1874-1914, i wyznawał ten pogląd od 1910 roku aż do swojej śmierci. W R-5473 przedstawia w skrócie swoją ogólną zmianę poglądu w stosunku do P-3, ale nie podaje szczegółów, ponieważ byłby to za twardy pokarm dla nauczycieli szkoły niedzielnej, dla których tematy szkoły były specjalnie przygotowywane i dla których w tym czasie były oddzielnie wydawane.
(6) Badając tę przypowieść i jej kontekst, uważamy za właściwe to późniejsze umiejscowienie. Przypowieść ta została podana, by pokazać, jaka różnica wystąpi wśród ludu Pana w związku z udzieleniem stokrocia – grosza z przypowieści. Wyraźnie jest powiedziane bowiem, że stokroć jest nagrodą w tym życiu (por. Mat. 19:29 z Mar. 10:29,30). Mat. 19:16-30 opowiada historię młodego, bogatego władcy i związanej z tym rozmowy. Wiedząc, że pod Zakonem ziemskie bogactwa były oznaką Boskiej łaski, uczniowie nie mogli zrozumieć uwag Jezusa odnośnie szczególnych trudności, jakich doświadczą bogaci w zdobywaniu Królestwa. Gdy Jezus to wyjaśnił, Piotr zapytał, co tych dwunastu otrzyma za swoje wyrzeczenia. Po udzieleniu odpowiedzi Jezus dodał, co otrzymają Jego pozostali naśladowcy, obiecując im stokroć w tym życiu i życie wieczne w przyszłości. Następnie w wersecie 30 wykazuje, że między pewnymi jednostkami, których On nazywa pierwszymi i ostatnimi, wystąpi różnica w otrzymaniu przez nich stokrocia w tym życiu i życia wiecznego w przyszłości, po czym przechodzi do zilustrowania tych dwóch kwestii przez przypowieść o groszu, rozpoczynając ją od słów „albowiem”.