Epifaniczny tom 5 – rozdział 2 – str. 134

Wezwania – przesiewania – broń ku zabijaniu

i odnośnymi zasadami jest interpretacja podana powyżej! Werset 12 wskazuje, że szemrzący nie chcieli, by inni byli im „równi”. Dążyli więc do wywyższenia się, większej władzy i panowania. Dlatego chwytali władzę i stawali się panami nad dziedzictwem Boga, rewolucjonizując przeciwko zarządzeniom Pana w odniesieniu do stokrocia udzielanego przez prawdziwego rządcę przypowieści! Prawdziwi szemracze to zatem wyraźnie wodzowie Towarzystwa oraz ich stronniczy zwolennicy.

      (55) Wersety 13-15 pokazują, że Pan miał skierować szczególnie ostrą naganę wobec klasy, do której zwraca się jako do „przyjaciela”. Uważamy, że klasą tą są wodzowie rewolucjonizmu. Werset 14 dowodzi, że ten „przyjaciel” otrzymał swój grosz, drugie uderzenie Jordanu, „wielką kampanię”, od jesieni 1917 do wiosny 1918 roku, i że miał „iść” swoją drogą – drogą samolubstwa z towarzyszącymi jej błędami i klęską. Jak dotąd, ich droga z pewnością jest drogą licznych błędów i klęsk, ponieważ dokonali strasznego spustoszenia w sprawach Towarzystwa. Jaką szkodę wyrządzili Towarzystwu ci, którzy fałszywie oskarżali niektórych braci o spiskowanie w celu jego zniszczenia! Ostatnie zdanie tego wersetu powinno być oddane następująco: „Chcę temu ostatniemu [a więc klasie, tak jak klasą jest ‘przyjaciel’] dać, jak i tobie”.

      (56) Werset 15 potwierdza, że Pan postąpił właściwie, lecz klasa reprezentowana przez tego nazwanego „przyjacielem” pragnęła i czyniła zło. Pomimo dobroci Pana udzielającego jej stokrocia, ich oczy (postrzeganie) dostrzegały w tym sposobności do czynienia zła, sięgania po władzę i panowania nad dziedzictwem Boga. Pan skierował do nich naganę z wersetów 13-15 przez pewne protesty oraz publikacje „opozycji” z roku 1917. Werset 16 wyraża myśl, dla zilustrowania której Jezus podał tę przypowieść, tzn. że przy końcu Wieku, przy okazji udzielenia stokrocia, ci powołani później z reguły mieli uzyskać współdziedzictwo z Chrystusem w Królestwie, natomiast

poprzednia stronanastępna strona