Epifaniczny tom 5 – rozdział 3 – str. 145

Czas Żęcia

nie mógł on być w pełni zrozumiany ani wyjaśniony aż do czasu, kiedy wiedza ta nie kolidowałaby z Jego celami, lecz posuwała je naprzód.

      (6) W tym rozdziale pod rozwagę spragnionego prawdy ludu Bożego pragniemy poddać dużą liczbę biblijnych dowodów potwierdzających, że:

      (I) żęcie Maluczkiego Stadka, to jest pieczętowanie go na czołach (lecz nie pozostałe aspekty Żniwa) zostało zakończone przed śmiercią naszego Pastora;

      (II) żęcie rozpoczęło się w 1874 roku;

      (III) nasz Pastor nigdy nie nauczał, że żęcie rozpoczęło się w 1878, a zakończy – w 1918 roku.

      (I) Żęcie skończyło się przed śmiercią naszego Pastora. Na dowód przedstawiamy wiele argumentów.

      (7) Nasz drugi tekst daje nam pierwszy z nich. Według niego oczywiste jest bowiem, że ponieważ w doświadczeniach Kościoła miał nadejść czas spłodzenia z Ducha i zapieczętowania na czole jego ostatniego członka, nikt inny nie miał być później spładzany z Ducha w późniejszym okresie Wieku Ewangelii. Jest także oczywiste, że ten ostatni spłodzony z Ducha i zapieczętowany na czole członek Kościoła będzie musiał pozostać na świecie przynajmniej przez kilka lat, aby rozwinąć, wzmocnić, zrównoważyć i skrystalizować charakter podobny do Chrystusowego, jak również pokonać grzech, błąd, samolubstwo i światowość. Z tego powodu wiele lat miało upłynąć między zapieczętowaniem (zżęciem) ostatniego członka klasy Chrystusa a jego odejściem poza zasłonę. Oczywiste jest, że tak jak reszta nowych stworzeń, ten ostatni członek klasy Chrystusa mógł odpaść od łaski. Będąc jednak ostatnim z wiernych, nie upadnie on, dokładnie tak jak inni z 144 000 mogli upaść, jednak przez wierność zostali zachowani od upadku. Kościół w ciele musi zatem dojść do okresu, w którym przez kilka lat Rozdział III – Czas żęcia nie będzie mógł już

poprzednia stronanastępna strona