Epifaniczny tom 5 – rozdział 3 – str. 176
Czas Żęcia
wspomnianym artykule. Akapity te dodały kilka zmian do tych już znajdujących się w artykule. Stało się to późnym latem 1916 roku. Nasz Pastor był umierającym człowiekiem i przy swoich licznych brzemionach nie był w stanie poświęcić temu tematowi swojej poprzedniej siły i jasności myśli. Dlatego opublikował artykuł, który zaprzeczał jego niepodważalnym argumentom podanym w Wykładach Pisma Świętego oraz Strażnicach. Pismo Święte, rozum oraz fakty dowodzą, że jego poprzednie poglądy są poprawne. Z tego powodu przyjmujemy raczej je niż ten późniejszy pogląd. W tych okolicznościach żaden z jego miłośników z pewnością nie będzie miał mu za złe tego, że będąc umierający i obciążony nadludzkimi zadaniami, udzielił nam mniej logicznego wyjaśnienia, niż wtedy, gdy był w pełni sił! Już sam ten czyn ukazuje jego wielką pokorę i powiększa naszą miłość dla niego! Dziękujemy Bogu za każde wspomnienie o nim i codziennie modlimy się do naszego Ojca, by błogosławił jego pamięć! Gdyby tylko bracia bardziej cenili jego nauki!
(59) Dlaczego Pan pozwolił, by nasz Pastor zasugerował, że błędnie uczył, iż rok 1914 był końcem żęcia? Kolejne wydarzenia podpowiadają satysfakcjonującą odpowiedź: Następnym wielkim wydarzeniem przed ludem Pana miało być oddzielenie Maluczkiego Stadka od Wielkiej Kompanii. Oznaczało to jedną z najbardziej bolesnych prób w doświadczeniu Maluczkiego Stadka oraz wystąpienie najsilniejszych złudzeń, jakie kiedykolwiek zostały dopuszczone wśród ludu Bożego. Biorąc bowiem pod uwagę fakt, że zachowywali oni Ducha Świętego, zdezorientowanie wielu z Maluczkiego Stadka oraz zwiedzenie Wielkiej Kompanii wymagało wiru złudzeń o wiele bardziej subtelnych niż jakikolwiek wir złudzeń, przez które wcześniej została zwiedziona oraz oddzielona od Kościoła klasa wtórej śmierci, tracąca Ducha Świętego. Wiemy bowiem, że data 1918 roku jako koniec Żniwa (twierdzono nawet, że jest to data opuszczenia ziemi przez ostatniego członka Ciała), data której nasz Pastor