Epifaniczny tom 5 – rozdział 4 – str. 231
Gedeon – typ i antytyp
niektórych z tych drogich braci, obwiniających nas tak, jak gdyby naszą winą było to, że oni pojawili się zbyt późno do wysokiego powołania, tak jakby ogłoszenie przez nas prawdy na ten temat było powodem utraty przez nich tego szczególnego przywileju. Tacy drodzy bracia najwyraźniej zapominają, że przedstawienie przez nas prawdy na ten temat nie zablokowało dalszego dostępu do wysokiego powołania, ponieważ możliwość spłodzenia z Ducha ustała niemal cztery lata przed tym, zanim my się o tym dowiedzieliśmy, a pieczętowanie wybranych dobiegło końca około dwa lata przed tym, zanim się o tym dowiedzieliśmy. Narzekając z tego powodu na nas, jak pokazuje typ, w rzeczywistości szemrają przeciwko Panu, antytypicznemu Gedeonowi, co czynią też wszyscy z tych Młodocianych Godnych, którzy nie winiąc nas, okazują niezadowolenie z faktu, iż nie zostali zaszczyceni wysokim powołaniem.
(55) W rzeczywistości Pan nie wyrządził im jednak żadnej krzywdy, ponieważ nikomu nie jest On zobowiązany dać wysokie powołanie. Zaoferowanie komukolwiek wysokiego powołania w najlepszym razie jest kwestią łaski i miłości z Jego strony, a nie długu czy sprawiedliwości (Rzym. 9:20,21). Dlatego ci, którzy dostąpili tej łaski, nie powinni się nią chełpić jako należącą się im prawnie. Także ci, którzy nie zostali nią zaszczyceni, nie powinni żywić urazy za jej wstrzymanie, jak gdyby odmówiono im ich praw. Jest to sprawa podlegająca tylko decyzji Pana, a w pełni poświęcone serce przyjmie Jego wolę w tej sprawie za najlepszą i w interesie wszystkich zainteresowanych. Wszyscy muszą przyznać, że kiedyś w planie Pana musiał nadejść czas pozyskania ostatniego członka klasy Chrystusa, a wystąpienie tego wydarzenia z konieczności pociągnie za sobą wstrzymanie zapraszania do wysokiego powołania kogokolwiek innego. Pismo Święte, rozum i fakty dowodzą, że czas ten już nastąpił, a wraz z nim wspomniane tego efekty. Pomocą dla Młodocianych Godnych będzie pamiętanie o tym, że w zgodzie ze sprawiedliwością Pan mógł pominąć ich aż do czasów restytucji, a następnie jedynie zaoferować im to, co zaoferuje światu.