Epifaniczny tom 5 – rozdział 7 – str. 483
Dwa domy – zbudowane i wypróbowane
miłować Boga z całego serca, umysłu, duszy i siły, a swego bliźniego – jak samych siebie. Jeśli z powodu jakiejkolwiek miary samowoli chwilowo tego nie czynią, wyrównują to przez chłosty i poprawę, w wyniku czego rzeczywiście rozwijają sprawiedliwy charakter. Jest to pierwszy zarys charakteru z ich struktury wiary i charakteru, gdy w zakresie mądrości zbudowali już wiarę ze swej struktury wiary i charakteru. Widzimy zatem, że oni rzeczywiście budują na Chrystusie w zakresie sprawiedliwości jako na opoce – na Opoce Wieków.
(10) Czy utracjusze koron budują na Chrystusie w zakresie sprawiedliwości? Odpowiadamy: Tak, lecz nie budują na Nim jako na opoce, lecz jako na piasku. Stanie się to oczywiste po chwili zastanowienia. Na podstawie podanego powyżej powodu rozumiemy, że – tak jak pozostali – przed spłodzeniem z Ducha w ogóle nie budują oni w znaczeniu tego słowa, w jakim jest ono użyte w naszym tekście. Chwila zastanowienia pokazuje również, że przed poświęceniem byli oni wierni sprawiedliwości, w przeciwnym razie nigdy nie poświęciliby się. Do poświęcenia przystępują bowiem tylko ci, którzy są wierni w usprawiedliwieniu. Jest więc niemożliwe, by przed spłodzeniem z Ducha mogło mieć miejsce jakiekolwiek budowanie na Chrystusie jako na piasku. Jednak jakiś czas po poświęceniu – u niektórych wcześniej, u innych później – wkrada się rosnąca niewierność wobec sprawiedliwości, co sprawia, że budują oni na Chrystusie jako na piasku. Słabnie wrażliwość ich sumienia. Ich nienawiść i odraza do grzechu tracą swą ostrość. Wkrótce w większym lub mniejszym stopniu obojętnieją na niektóre wezwania sprawiedliwości i w większym lub mniejszym stopniu otwierają się na wezwania grzechu. Zamiast udawać się na spoczynek każdego wieczoru po odpowiednim rozliczeniu się z Bogiem, co dawałoby im czyste konto na następny dzień, pozostawiają jakiś grzech lub grzechy bez wyrażenia żalu, bez wyznania i bez naprawy. Prowadzi to do coraz częstszego zaniedbywania okazywania najwyższej miłości do Boga i równej miłości do bliźniego oraz do aktów ich naruszania. W ten sposób obok mniej lub bardziej sprawiedliwej