Epifaniczny tom 5 – rozdział 7 – str. 490

Dwa domy – zbudowane i wypróbowane

podległych dwóch poruczników: Ducha i Słowo. W Jego armii jest pięć oddziałów. Pierwszy to mądrość, której żołnierzami są mądre myśli, motywy, słowa i czyny nowego stworzenia. Drugi – sprawiedliwość, której żołnierzami są sprawiedliwe myśli, motywy, słowa i czyny nowego stworzenia. Trzecim jest miłość, której żołnierzami są pełne miłości myśli, motywy, słowa i czyny nowego stworzenia. Czwarty oddział to moc, której żołnierzami są myśli, motywy, słowa i czyny samokontroli i cierpliwości nowego stworzenia. Piątym jest niebiański sposób myślenia, którego żołnierzami są niebiańskie myśli, motywy, słowa i czyny nowego stworzenia. Gdy Jego żołnierze walczą posłusznie i odważnie, Chrystus wyzwala armię z każdej zasadzki, pułapki czy sidła, jakie szatan zastawia w celu ich zniszczenia. Gdy tak walczą, Chrystus udziela im zwycięstwa, pozwalając im stać się więcej niż zwycięzcami.

      (18) Jak stwierdza nasz Pastor w P 5, polem walki Ducha są umysły świętych. To właśnie tutaj toczy się ta duchowa walka i musi ona trwać aż do całkowitej porażki niewiernych, tymczasowej porażki częściowo wiernych oraz korony zupełnego zwycięstwa dla wiernych pod koniec walki, przy czym pojedyncze zwycięstwa koronują każdą wiernie stoczoną walkę tych ostatnich. Boska przysięga (1 Moj. 22:16,17) gwarantuje wiernym zwycięstwa we wszystkich pojedynczych bitwach tej wojny oraz ostateczne zwycięstwo przy jej końcu. Zwycięstw tych nie odnosi się jedynie przez ich pragnienie ani przez przypadkową walkę czy też połowiczną obronę lub atak. Są one nagrodą za mądrą odwagę, niezłomną lojalność, prawdziwe posłuszeństwo rozkazom oraz wytrwałe realizowanie szczegółów planu kampanii, wyznaczonych przez głównodowodzącego. Co więcej, wartownicy tej armii muszą czuwać z całą wiernością, a żołnierze – znosić trudy obozowego życia, zmęczenie długich i przymusowych marszów, gorąco upalnych lat i zimno mroźnych zim.

poprzednia stronanastępna strona