Epifaniczny tom 5 – rozdział 7 – str. 518
Dwa domy – zbudowane i wypróbowane
pewni jednej rzeczy: Pan nie pozwoli nikomu z wiernych braci zostać zwiedzionym, nawet jeśli chwilowo pozwala na ich zamieszanie. Gdy nadejdzie właściwy czas, każde wierne serce, w międzyczasie podtrzymywane w strukturze wiary i charakteru przez niewzruszoną Opokę Wieków, zrozumie tę sytuację, i w ten sposób zostanie uwolnione od szczególnej próby tej symbolicznej powodzi. Jednak tak długo, jak długo trwa ta próba, posiada ono Pana Jezusa jako swą Opokę, swe Oparcie, Podporę, Ostoję i Siłę, co zachowuje je bezpiecznym i pewnym w czasie próby związanej z wodami powodzi. Także i w tym przypadku pośrednie zastosowanie do niego ma werset: „Gdy będziesz przechodził przez wody, będę z tobą, a gdy przez rzeki, nie zaleją cię” (Iz. 43:2). Błogosławiony niech będzie Pan za takie zapewnienie oraz pomoc, jaka wynika z tego dla tych, których zapewnienie to dotyczy (Ps.91).
(47) Te symboliczne powodzie próbują jednak także domy zbudowane na piasku i pokazują, że zbudowana na nim struktura wiary i charakteru jest zupełnie inna od struktury wiary i charakteru opartej na opoce. Domy zbudowane na piasku nie mogą obronić się przed uderzającymi w nie powodziami. W większości przypadków utracjusze koron nie trzymali się zbyt mocno prawdy i właściwie jej nie zgłębiali. Najczęściej czynili to w pożałowania godny i powierzchowny sposób, a w niektórych przypadkach – niemal wcale. W każdym przypadku z otrzymywaną prawdą w większym lub mniejszym stopniu zmieszane były różne błędy. Nie przyjmowali oni prawdy w takiej jej miłości, która sprawiłaby, że chętniej oddaliby życie, niż utracili lub zanieczyścili ją błędem. W większym lub mniejszym stopniu występuje u nich brak takiej pokory, cichości, pragnienia prawdy, uczciwości i dobroci, jakie są niezbędne do otrzymania i zachowania pełni prawdy. Przejawiane przez nich „czczenie aniołów” sprawiło, że z wystarczającą siłą nie bronili się przed pokrętnymi twierdzeniami przewodów lub innych błądzących wodzów, by uczynić swe umysły i serca odpornymi na ich nauki. Ich „krótkowzroczność” uczyniła ich otwartymi na przyjmowanie wiarygodnie brzmiących, lecz