Epifaniczny tom 5 – rozdział 7 – str. 524
Dwa domy – zbudowane i wypróbowane
i ponętnie nie atakował umysłów świętych. Szatan nigdy bardziej nie zabiegał o zwiedzenie poświęconych z wąskiej drogi. Dlatego pod nogi nowych stworzeń nieprzerwanym strumieniem rzuca pokusy, zmuszając ich do ciężkiej i stałej walki, jeśli chcą prowadzić dobry bój wiary bez upadku i chwiejności.
(54) Te walki w pokusach uderzają w każdy element charakteru. Tak jak nasz Pan, Wódz naszego zbawienia, był kuszony na punkcie każdego elementu charakteru, tak konieczne jest, abyśmy i my podobnie byli kuszeni. Pokusy te atakują nasze mocne i słabe punkty charakteru, a jeśli chcemy zwyciężyć, musimy walczyć wiernie. Jeśli posiadamy w naszym sercu zazdrość, chciwość, złośliwość, urazę, mściwość, obłudę, bojaźliwość, lenistwo, próżność, pychę lub bezbożną ambicję, których nie tłumimy i nie niszczymy przy pomocy łask, szczególnie przy pomocy wiary, nadziei, miłości i posłuszeństwa – pokusy te na pewno doprowadzą do uzewnętrznienia tych złych cech. Zwycięstwo w próbie odnosimy tylko wtedy, gdy tłumimy ich wysiłki do rządzenia nami i w coraz większym stopniu wykorzeniamy je z naszego usposobienia. Pan pozwala, by te pokusy atakowały nas na każdym z tych elementów charakteru, tak by można było określić, czy budowaliśmy na Chrystusie jako na opoce czy jako na piasku. Tylko ci, którzy budowali na Nim jako na opoce, znajdą w tych walkach siłę do pokonania pokus, które jako symboliczne wiatry mocno i często uderzają w te elementy charakteru. Ci, którzy budowali na opoce, są w tych bitwach podtrzymywani, podpierani, wspierani i wzmacniani, tak by mogli odeprzeć ataki wymierzone w integralność ich charakteru i wyjść ze swych walk jako zwycięzcy. Dzięki temu wśród swoich walk, wzmacniani przez Opokę, zwycięsko znoszą uderzenia symbolicznych wiatrów w nich wymierzone i wychodzą z tej walki mocniejsi niż wtedy, gdy ją rozpoczynali, trzymając sztandar zwycięstwa wysoko w górze (PnP 6:10). Na podstawie wielu ciężkich walk wierni mogą