Epifaniczny tom 8 – rozdział 10 – str. 662
Trąby i marsze Wieku Ewangelii
szczerego pragnienia i czynienia wszystkiego, co możliwe, by uzyskać zbawienie. Oznacza ono także, że Boska łaska zapewniła Odkupiciela, zdolnego do zaspokojenia wymagań sprawiedliwości wobec pokutującego, wierzącego grzesznika, jak również uczynienia go sprawiedliwym – w sposób przypisany podczas Wieku Ewangelii, a rzeczywiście podczas przyszłego Wieku. Ono również oznacza, że w czasie Wieku Ewangelii człowiek może – najlepiej jak potrafi – podejmować reformę przed Bogiem, całym sercem ufając, przyswajając sobie i postępując zgodnie z obietnicą Boga, że ze względu na zasługę Jezusa przebaczy mu jego grzechy, przypisze sprawiedliwość Chrystusa oraz przyjmie do społeczności jako przyjaciela. W ten sposób uzyskuje się poczytane usprawiedliwienie, poczytaną restytucję. Wreszcie, zbawienie na poziomie ludzkim oznacza rzeczywiste usprawiedliwienie, restytucję, do wszystkiego, co zostało utracone w Adamie, a odkupione w Chrystusie. Jak łatwo można zauważyć, kwestie te są ogólnym podsumowaniem większości nauk Starego Testamentu. To właśnie to poselstwo, wraz z tym, co się z nim wiąże, jest pokazane w pierwszej z dwóch trąb z 4Moj. 10.
(4) Ogólnie mówiąc, niebiańskie zbawienie, czy też wysokie powołanie, jest streszczeniem Nowego Testamentu, pieśni Baranka. Podobnie do zbawienia na poziomie ludzkim, ma ono wiele powiązań i nieodłącznych elementów towarzyszących, które należy traktować jako związane z nim pośrednio. Oznacza więc ono, że dla tych, którzy Go przyjmują, Chrystus staje się mądrością, ponieważ uczy ich wszystkiego, co wysokie powołanie zakłada i sugeruje, jak również wszystkiego, co do niego należy i z niego wypływa. Oznacza, że On ożywia ich poczytane usprawiedliwienie, by uczynić ich odpowiednimi kandydatami do wysokiego powołania. Skupia się ono na uświęcaniu człowieczeństwa oraz nowego stworzenia uczestników wysokiego powołania. Z tego powodu objawia się i realizuje przez trwanie w stanie martwoty wobec siebie i świata, a ożywienia wobec Boga, kładąc ludzką naturę ofiarniczo