Epifaniczny tom 8 – rozdział 5 –  str. 258

Ofiary Książąt Wieku Ewangelii – cd.

na twierdzeniu jego prześladowcy, „krwawego Bonnera”. Pozostawiony pod wrażeniem, że po publicznym odwołaniu swych poglądów zostanie uwolniony, udał się do miejsca, gdzie miało to nastąpić – kościoła św. Marii w Oxfordzie. Jednak głęboko żałując swego odwołania i wiedząc, że to, co miał uczynić, sprowadzi na niego pewną śmierć na stosie, wyraził głęboki żal z powodu swego tchórzostwa, z całą powagą wyrzekł się swego odwołania i powiedział, że gdy będzie palony, najpierw włoży do ognia prawą rękę, która podpisała to odwołanie, jako dowód szczerego wyrzeczenia się tego. Rozzłoszczeni do żywego, papiści, którzy okłamali go co do jego uwolnienia i którzy od początku zamierzali go spalić, gdy tylko publicznie odwoła swe poglądy, szybko zaprowadzili go na stos, gdzie nieugięcie trzymał swoją prawą rękę w ogniu, który najpierw strawił ją, zanim w znacznym stopniu dosięgnął reszty jego ciała; mówił, że tą ręką zgrzeszył i od tej ręki rozpocznie się jego palenie. Spalenie na stosie jego, a także jego współpracowników – Ridleya, Latimera, Hoopera i Ferrara, którzy byli biskupami – napełniło Anglię przerażeniem, które wzmogło się jeszcze bardziej, gdy palone były kolejne ofiary wśród protestantów, aż ich liczba wyniosła 286. Wtedy, w wyniku tego, co wydaje się być Boskim wyrokiem, „krwawa Maria”, papieski legat i prymas Anglii oraz 14 biskupów – szesnastu głównych prześladowców – zmarli w niewiarygodnie krótkim czasie, większość z nich w wyniku plagi. Wówczas na tron wstąpiła Elżbieta, i skończyły się prześladowania.

      (37) By lepiej zrozumieć ruch, który Cranmer z Boskiego punktu widzenia wzbudził odnośnie relacji między władzą państwa i Kościołem, w przeciwieństwie do roszczeń i uzurpacji papieża, korzystne będzie dla nas krótkie spojrzenie na stopniowy wzrost władzy papieskiej w Anglii. By się tam zadomowić, papiestwo czasami stosowało fałszerstwo, czasami pochlebstwo, czasami uzurpację, a niekiedy siłę. Chrześcijaństwo po raz pierwszy trafiło do Anglii z kościołów Francji, a nie z Rzymu, kilka stuleci przed tym, zanim mnich Augustyn w roku

poprzednia stronanastępna strona